Od tego tygodnie w ramach bieżącego przeglądu orzecznictwa będą przybliżał wybrane istotne wyroki w formie osobnych postów.
Sprawa Danuty Pohoski mogłaby ucieleśniać polski wymiar sprawiedliwości, zajęty sobą, nadmiernie oddany stronie formalnej postępowań, a przez to przewlekły, na który sypią się gromy ze Strasburga. Tak jak w omawianej sprawie, w której długoletni konflikt z sąsiadem zakończył się rozstrzyganiem sprawy karnej p-ko Danucie Pohoska przez sąd nadzorowany przez brata skonfliktowanego sąsiada (D.Ł.). Jakkolwiek kuriozalnie to brzmi, skończyło się to orzeczeniem naruszenia przez Polskę art. 6 § 1 EKPCz.
Powrót asesorów
Problem w tej sprawie nie leży w tak wielkim umiłowaniu przez skarżącą i jej przeciwnika postępowań sądowych, wzajemnie przeciwko sobie wszczynanych. Ze względu na sprawowanie przez brata sąsiada funkcji SSO w sądzie, którego okręg obejmował sądy właściwe dla spraw Danuty Pohoskiej i D.Ł., nieodłącznym elementem każdego z postępowań było wyłączanie całego Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Elblągu. Dopiero piąte z postępowań prowadzone przez asesora nie przyniosło takiego rezultatu. I właśnie to znalazło zakończyło się przed ETPCz.
Problemem tej sprawy i całego systemu są - i jak się okazuje - będą asesorzy. Wyrokiem z dnia 24 października 2007 r. (sygn. akt SK 7/06) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności instytucji asesorów sądowych, pozostawiając ustawodawcy 18 m-cy na zreformowanie systemu. Konwencyjnego potwierdzenia tego wyroku ETPCz dokonał w wiodącej sprawie Henryk Urban i Ryszard Urban p-ko Polsce (skarga nr 23614/08). Choć statystyka w rękach strony rządowej miała wywrzeć wrażenie (tylko w 2005 r. asesorzy stanowili 30% składów sądowych i rozstrzygnęli 8,600,000 spraw), to Trybunał orzekł o naruszeniu EKPCz nie wyłączając konieczności wznawiania postępowań. Możliwość wznowienia postępowania w wiodącej sprawie nie powstała, to została dopuszczona przez ETPCz np. w sprawach, w których możliwe uzasadnione byłyby przypuszczenia, że powołujący asesorów Minister Sprawiedliwości miał lub mógł mieć interes w danym postępowaniu.
Źródło: http://bit.ly/xLN0SW
Wyrok TK ws. asesorów sądowych przyniósł duże zmiany dla ustroju sądownictwa, lecz już niekoniecznie w sprawach indywidualnych. |
W sprawie Pohoska p-ko Polsce zarzut naruszenia art. 6 przez uchybiający bezstronności sąd, został jednak wyparty przez powołanie się przez Trybunał właśnie na status samych asesorów. A skoro tak, a przez pryzmat Henryk Urban i Ryszard Urban p-ko Polsce również i w tej sprawie aktualizuje się teza Trybunału o możliwościach wznowienia postępowania krajowego, to wątpliwe wydaje się rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r. W sentencji TK stwierdził:
Czynności asesorów sądowych, o których mowa w art. 135 § 1 ustawy powołanej w części I wyroku, nie podlegają wzruszeniu na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji.
Skutki skutki skutki wyroku TK
Nie każde orzeczenie o niekonstytucyjności ex tunc wiąże się z wznawianiem wszystkich postępowań prawnych. Wprowadzenie testu, np. takiego jakim posłużył się ETPCz, umożliwiałoby pozostawienie materialnoprawnej podstawy do weryfikacji danego postępowania. Decydowanie o kształcie, również proceduralnym, przyszłych stosunków prawnych jest domeną ustawodawczą. Nie zapewniając w dotychczasowych postępowaniach (chociażby dostępnej teoretycznie) możliwości uzdrowienia w indywidualnej sprawie orzeczonego generalnie stanu niekonstytucyjności, postawił się TK bardziej w roli ustawodawczej aniżeli sądowej. Zasada pewności prawa (pewności obrotu, pewności stosunków prawnych itp.) została zachowana, lecz czy i pozostająca z nią w stosunku napięcia zasada sprawiedliwości nie mogła również uzyskać podstaw materialnoprawnych?.
Argumenty nakierowane na wykazanie "szokowych" skutków dla systemu prawnego powinny mieć wyłącznie drugorzędne znaczenie. Demokracja nie jest tanim systemem sprawowania władzy, a poprzez zestawienie lub samo sugerowanie kosztów i nakładów, wszelkie negacje rzeczywistości prawno-społecznej mogą uzyskiwać irracjonalny charakter. Tak samo orzekanie o niekonstytucyjności bez skutków ex tunc nie prowadzi do wymuszania na ustawodawcy bardziej starannej legislacji. Oznacza ono de facto przejęcie odpowiedzialności za dotychczasową regulację w sytuacji gdy to nie przez TK została ona wydana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz