Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawa człowieka, prawo konstytucyjne

Tematyka: Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawo konstytucyjne i prawa człowieka wobec aktualnych wydarzeń

wtorek, 29 listopada 2011

Energia atomowa w Polsce a Europejska Konwencja Praw Człowieka I


Na krótkiej liście miejscowości branych pod uwagę dla pierwszej polskiej elektrowni  atomowej znalazły się: Żarnowiec (powiat pucki), Gąski (powiat koszaliński) oraz Choczewo (powiat wejherowski). Pewne jest to, iż elektrownia powstanie na Pomorzu. Projekt PGE S.A. nabrał w piątek wyraźnych kształtów.

Czy i w Polsce będzie dochodzić do protestów, w których żadna ze stron nie przebiera w środkach?
                                                                                                                           

Tymczasem za Odrą…
Niezbyt duża uwaga została poświęcona w mediach lokalizacji pierwszej „atomowej” inwestycji. Tymczasem przez ostatnich pięć dni uwaga opinii publicznej skierowana była na niepokoje społeczne związane z energetyką jądrową. W drodze z Francji do Niemiec znajdował się trzynasty tzw. Castor-Transport, który przewoził odpady radioaktywne. Powstały one w wyniku obróbki zużytych prętów paliwowych z niemieckich elektrowni. Oprócz zamówienia tej usługi we Francji i Anglii, Niemcy zobowiązały się także odbierać powstałe odpady. 

Każdorazowy transport stanowił dobrą okazję do wyrażenia opinii nt. energii atomowej. Pokojowe  protesty przeplatały się z radykalnymi formami: aktywiści przykuwali się do torów, usuwali kamienie spod torów na trasie przejazdu, czy też rozpalali ogniska mające wygiąć szyny. Wszystko po to, by nie przepuścić konwoju dalej. 

Transport silnie radioaktywnych materiałów i pytanie o energetykę jądrową nie były jednak głównymi tematami. Protestowano przede wszystkim przeciwko składowaniu tych radioaktywnych materiałów w Gorleben. Nieczynną kopalnię soli zamieniono w tymczasowe miejsce przechowywania. Poszukiwanie docelowego składowiska odpadów nuklearnych trwa, a przecież żaden land nie pali się by to mieć u siebie.

                                                                        Fot.: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:GorlebenNuclearWaste4.jpg
Naziemny kompleks nuklearny w Gorleben
[zob. zwłaszcza w fotoreportażach: http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-75622.html
oraz http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-50793.html]
Polski wymiar 
Fascynujące w tym ruchu społecznym jest korzystanie z form demokracji bezpośredniej dla uzmysłowienia dużej rozbieżności zdań. Ale to nie wszystko. To żywy dowód na obowiązki i odpowiedzialność wynikającą z korzystania z energetyki jądrowej (przy obecnym stanie nauki). Nawet jeżeli elektrownie atomowe należą do prywatnych operatorów, to nie tylko każdy aspekt ich działalności podlega ścisłej kontroli państwowej. Państwo przejmuje de facto odpowiedzialność wobec społeczeństwa za prawidłowe funkcjonowanie i możliwe skutki.

Jeżeli uwzględnimy, iż 69,29% akcji PGE S.A. należy do Skarbu Państwa, to w perspektywie kilkudziesięciu lat Rzeczpospolita Polska nie tylko stanie przed problemem utylizacji odpadów nuklearnych.   Te odpady będą również należały (w dużym stopniu) do Skarbu Państwa. To nie tylko kwestia poniesienia kosztów, a ważnej decyzji społecznej (co z tym zrobić i gdzie to w Polsce umieścić? Możliwości „outsource’owania” do krajów Trzeciego Świata w ogóle nie biorę pod uwagę mając nadzieję, iż nikt takich rozwiązań nie będzie proponował).

A poza tym uważam
A co ma z tym EKPCz wspólnego? Pytanie powinno zostać przeformułowane na:
a co na to EKPCz?
a co na to Konstytucja RP?
Dlaczego? Prawo publiczne nie funkcjonuje w pustce i musi ono nadążać za rzeczywistością. O ile dynamika zmian niektórych gałęzi prawa publicznego (np. prawa podatkowego), potrafi zatrważać, to doskonale oddaje ona wysiłki ustawodawcy nadążania za zmieniającą się rzeczywistością.  W przypadku regulacji prawnoczłowieczych nie mamy do czynienia z takim zaangażowaniem ustawodawcy. Tylko wówczas Konstytucja lub EKPCz mogą pozostać aktualnymi aktami prawnymi , jeżeli będą podejmowane próby ich aktualnego odczytywania i korzystania w bieżących wydarzeniach.

Pytanie o konwencyjne „uchwycenie” energii atomowej w Polsce będzie jednym z priorytetów na Etpcz.eu i będę do tematu na pewno powracać. Zagadnienia węzłowe, które są do podjęcia :
  • ·         zakres odpowiedzialności państwa polskiego (co przekłada się wprost na zakres skargi). Jeżeli uznamy wszystkie okoliczności związane z energią atomową w Polsce za działania państwa polskiego (via PGE S.A.), to możliwe będzie wnoszenie skarg dotyczących wprost działań państwa. Jeżeliby wyłączyć (przynajmniej część) możliwych zdarzeń z zakresu odpowiedzialności państwa, to konieczne byłoby rozpatrywanie odpowiedzialności państwa poprzez zakres jego obowiązków pozytywnych;

  • ·         wyznaczenie materialnego wymiaru Konwencji relewantnego w tej kwestii (dlaczego nie tylko prawo do życia, a również konwencyjne prawa polityczne powinny być  brane pod uwagę);
  • ·         analiza dotychczasowego orzecznictwa oraz podjęcie próby wyznaczenia możliwego kierunku rozwoju orzecznictwa Trybunału. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz