Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawa człowieka, prawo konstytucyjne

Tematyka: Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawo konstytucyjne i prawa człowieka wobec aktualnych wydarzeń

poniedziałek, 13 lutego 2012

ACTA jako przykład "proceduralizacji prawa" Niklasa Luhmanna

Obecną sytuację z ACTA najlepiej zestawić z jedną z proceduralnych teorii sprawiedliwości. Pod koniec lat 60. Niklas Luhmann wskazywał na legitymowanie się prawa poprzez procedurę, w jakiej jest ono przyjmowane. A ponieważ takie wartości jak stosowność, sprawiedliwość, prawda nie istnieją w obiektywny sposób, będąc bardziej symbolami wyrażającymi dobre zamiary, jedyną możliwością uzyskania dobrego prawa, jest po jego dobre przyjęcie.

Zamiast pytać się o to, "co" zostało przyjęte i "w jaki sposób", to pozostaje nam wyłącznie pytanie o to "jak". Prawidłowość prawa jest identyczna z procedurą jego przyjmowania, gdyż prawo stanowi wyłącznie akt powstawania. Tyle Luhmann.

A ACTA?
Jeżeli ten tok myślowy przyłożymy do procesu, w jakim dla Polski przyjęte zostało ACTA, to ono nie istnieje wręcz. Brakuje mu po prostu odpowiedniej legitymacji.

                                             Źródło: http://bit.ly/xQ7jdj
Maska ACTA. Choć pierwotnie kojarzona z Guy'em Fawkes'em, a później "V jak Vendetta", teraz stała się symbolem protestów p-ko ACTA.


Legitymacja aktów prawnych?
Im większy stopień realizacji zasady legitymacji, tym trudniej o niewłaściwy wpływ lobby'ingu na dany akt prawny, jak już Alexis de Tocqueville w XIX w. zauważył.

Dlatego akt prawny o takim znaczeniu jak ACTA, nie powinien być przyjmowany w sposób klasyczny dla  "technicznych" umów międzynarodowych. Tryb "umów międzyrządowych" zastrzeżony jest dla materii czysto technicznych, nie mających bezpośredniego oddziaływania poza sferę władzy publicznej, tj. na jednostki. 

Nawet jeżeli wprost sama umowa nie ma oddziaływania, to chociażby jej wymiar społeczny (łatwy do dostrzeżenia w licznych zgromadzeniach) wymaga "przeprowadzenia jej" przez Sejm. O ile nawet w demokracji nie każde rozstrzygnięcie można i powinno poddawać się pod referendum, to w przypadku ACTA swoistym minimum powinno było być wyrażenie zgody na ratyfikację umowy przez Sejm w drodze stosownej ustawy. Plenum parlamentarne jest miejscem właściwym do dyskusji (a nie tylko media oraz ulice), tryb ten przydaje zupełnie innej legitymacji, a także istnieje możliwość łatwego zainicjowania kontroli zgodności umowy z Konstytucją.


-------------------------------------------------------------------------------------------------

Zob. również inne wpisy na blogu dotyczące ACTA.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Polecam: N. Luhmann Legitimation durch Verfahren, 1969.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz