Związek zawodowy Pastorul cel Bun został założony 4 kwietnia 2008 r. przez 35 osób należących do Cerkwi prawosławnej. Celem związku miała być ochrona zawodowych, ekonomicznych, społecznych i kulturowych interesów jego członków, tak świeckich jak i duchownych, w kontaktach z władzami Kościoła oraz ministerstwem ds. kultury oraz spraw wyznaniowych.
Na etapie sądowej rejestracji związku, zastrzeżenia zgłosił przedstawiciel Kościoła. Wskazał on na statut Kościoła, które zabrania tworzenia jakichkolwiek zrzeszeń bez uprzedniej zgody właściwego arcybiskupa. Odmienne stanowisko zajął prokurator, który wsparł wniosek. Sąd I instancji wpisał Pastorul cel Bun przyznając mu tym samym osobowość prawną. Sąd II instancji uchylił to orzeczenie i wskazał, że w statucie Kościoła prawosławnego nie istniał żaden punkt odniesienia do związków zawodowych. Jeżeli powstałby związek zawodowy, to hierarchia kościelna musiałaby współpracować z nowym zrzeszeniem, które operuje poza zasadami i tradycjami podejmowania decyzji na podstawie prawa kanonicznego.
Status prawny założycieli
Wszyscy członkowskie związku zawodowego byli zatrudniani przez Kościół na podstawie indywidualnych umów o pracę. Pensje były opłacane w znacznej części przez państwo. Uczestniczyli oni również w systemie powszechnego zabezpieczenia społecznego.
Dlatego Trybunał uznał, iż nie ma możliwości "wyciągania" tych osób poza system prawny poprzez uniemożliwianie założenia związku zawodowego. Osoby duchowne, a przede wszystkim świeccy pracownicy Kościoła, nie mogą zostać wykluczeni poza zakres ochrony gwarantowanej przez art. 11 EKPCz.
Treść umów o pracę
Rozstrzygnięcie mogłoby być inne, gdyby zakaz zakładania związku zawodowego nie wynikał z wewnętrznych regulacji Kościoła. Być może treść umów o pracę mogłaby w wiążący sposób wykluczyć przynależność do organizacji niezgodnych z nauką Kościoła. Mimo wszystko wątpliwe jest czy przynależność do związków zawodowych dla wyłącznie osób przynależących do danego kościoła mogłaby zostać wyłączona poprzez umowę o pracę.
Źródło: http://bit.ly/yJDLGx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz