Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawa człowieka, prawo konstytucyjne

Tematyka: Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawo konstytucyjne i prawa człowieka wobec aktualnych wydarzeń

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Śmieci na ulicach Neapola otwierają Konwencję na prawo do czystego środowiska, czyli di Sarno i inni p-ko Włochom (cz. III przeglądu 45 orzeczeń ETPCz z tygodnia 9-15 stycznia)

Trybunał przełamał dotychczasowe warunki dopuszczalności składania skarg indywidualnych co do zanieczyszczenia środowiska. Dotychczas była to klasyczna actio popularis, którą nie sposób było wykorzystać. 

Kiedy skarga będzie dopuszczalna?
"Dzięki" Włochom wiemy, iż skarga w sprawie prawa do czystego środowiska będzie dopuszczalna jeżeli:

- podstawę skargi stanowi art. 8 EKPCz (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego),

- zanieczyszczenie bezpośrednio oddziaływało na jakoś życia skarżącego,

- powództwo cywilne przeciwko odpowiedzialnym władzom publicznym nie doprowadziłoby do usunięcia zanieczyszczenia,

- skarżący nie mógł wziąć udziału jako powód cywilny w postępowaniu karnym o przestępstwa przeciwko działalności instytucji publicznych lub środowiska.
          
                                                                           
Apokaliptyczne migawki z okolic Neapola przebiły się na czołówki gazet i innych serwisów informacyjnych po dosłownym "zalaniu" ulic śmieciami, źródło: http://bit.ly/y1gr19



Sprawa di Sarno i inni p-ko Włochom została zainicjowana skargami osiemnastu obywateli Włoch. Trzynastu skarżących mieszka, a pięciu pracuje, w dotkniętym problemem regionie. Ze względu na "poważne problemy" z utylizacją odpadów komunalnych Prezydent regionu Kampania wprowadził stan wyjątkowy, który trwał od 11 lutego 1994 r. do 31 grudnia 2009 r. (sic!).

Treść orzeczenia
Skargi opierały się na koncepcji pozytywnych obowiązków Włoch wynikających z art. 8 EKPCz. Trybunał nie uwzględnił argumentu Rządu włoskiego, iż kryzys w regionie Kampanii można było przypisać charakter vis maior (force majeure, Act of God). Dlatego na Państwie ciąży obowiązek ustanowienia przepisów odpowiednich do potencjalnego ryzyka. Dotyczy to zwłaszcza niebezpiecznych obszarów, którymi - jak się okazuje - mogą być również śmieci. 

Tymczasem skarżący musieli żyć w środowisku zanieczyszczonym śmieciami piętrzącymi się na ulicach miasta. Dlatego Trybunał orzekł o naruszeniu przez Włochy art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.  

Jak zastosować wyrok w Polsce?
Wyrok ucieszy nie tylko praktyków i teoretyków, ale i osoby dotknięte lub zagrożone życiem w zanieczyszczonym środowisku. Nie tylko bezpośredni sprawca zanieczyszczeń jest odpowiedzialny. To  przede wszystkim nowy instrument zabezpieczający realizację konstytucyjnego prawa  do ochrony zdrowia poprzez czyste środowisko (art. 68 w zw. z art. 74 Konstytucji RP). 

To na władzach publicznych spoczywa (pozytywny) obowiązek dbania o czyste środowisko. Do tej pory odpowiedzialność spoczywała na tym, kto zanieczyścił środowisko, a władz publiczne to nadzorowały. Co w przypadku zniknięcia lub upadku podmiotu odpowiedzialnego i inercji właściwych służb? Wówczas (po skorzystaniu z wszystkich dostępnych środków krajowych) może przyjść z pomocą właśnie art. 8 EKPCz. 

Wnioski
Przykład Włoch pokazuje jego 'stosowalność' przy "katastrofie państwa" w danym obszarze. Ale dopóki do Trybunału nie trafią kolejne sprawy dot. czystości środowiska, nie przekonamy się o prawdziwym zakresie art. 8 EKPCz w kontekście prawa do życia w czystym środowisku. Dlatego warto podejmować próby "poszerzenia" art. 8 EKPCz poprzez składanie skarg indywidualnych. Trend idzie wyraźnie w kierunku poszerzania odpowiedzialności władz publicznych.   

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy wyrok ETPCz. Stan wyjatkowy trwal az 15 lat! Oczywiscie, trzeba troche czasu i kolejnych spraw, zeby zobaczc, jak ETPCz bedzie stosowal art. 8 Konwencji, szczegolnie w kontekscie bezposredniego oddzialywania zanieczyszczenia srodowiska na jakosc zycia skarzacego (kryterium jest jakosc zycia czy zdrowie, czy tez moze to i to?).

    Zastanawiam sie tez, czy ten wyrok nie jest kolejnym przykladem na to, ze ETPCz "jest wrazliwy spolecznie", czyli reaguje w sytuacjach, w ktorych obywatele nie moga spodziewac sie w najblizszym czasie slusznych rozwiazan ze strony panstwa (opisywane przez Ciebie ostatnio sprawy przeciwko Wegrom czy Moldawii). Ale moze wlasnie na tym polega ochrona praw czlowieka. Tam, gdzie panstwo narusza prawa i wolnosci, musi wkroczyc ktos trzeci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno jedno jedno musze doprecyzowac najpierw.

    Zgodnie z dotychczasowym podejściem Trybunału z całego Konwencji nie wynika samoistne prawo do czystego i spokojnego środowiska. To byłaby właśnie actio popularis.

    Tymczasem dotychczasowe sprawy dot. środowiska opierały się w swojej konstrukcji na naruszeniu art. 8 poprzez albo przekraczanie krajowych norm lub nie wykonywanie krajowych orzeczeń sądowych lub administracyjnych.

    Od tych spraw di Sarno i inni p-ko Włochom daje się z łatwością rozróżnić. Nie może być bowiem mowy o jakichkolwiek środkach państwowych, które nie były wykonywane skoro w ogóle w tym zakresie działalność państwa zanikła (15 lat stan wyjątkowego ogłoszonego ze względu na niemożliwość poradzenia sobie w problemem śmieci jakkolwiek by nie komicznie to brzmiało, to w swym tragizmie oddaje sedno problemu: pozostawienie obywateli 'samych sobie'). To właśnie odróżnia tę sprawę od poprzednich - Trybunał nie orzekał na podstawie zestawienia skarg ze środkami krajowymi - cóż bowiem mogły one znaczyć przy wprowadzonym stanie wyjątkowym.

    OdpowiedzUsuń