Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawa człowieka, prawo konstytucyjne

Tematyka: Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawo konstytucyjne i prawa człowieka wobec aktualnych wydarzeń

czwartek, 8 grudnia 2011

Umowy ekstradycyjne z USA: aktualna dyskusja w Wlk. Brytanii. Czy rzuca to nowe światło na wyrok TK ws. SK 6/10?

Przypomnijmy. "21 września 2011 r. o godz. 9.00 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał skargę konstytucyjną dotyczącą ekstradycji obywatela polskiego.". O wydanie Randy'ego L., który od 2008 r. posiada także polskie obywatelstwo, zwróciły się Stany Zjednoczone, gdzie podejrzewany jest o wyłudzenia i groziła mu kara 20 lat więzienia. 

Skarga konstytucyjna dotyczyła art. 4 ust. 1 umowy między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki o ekstradycję, który przewiduje: 
Żadne z Umawiających się Państw nie jest zobowiązane do wydania własnych obywateli, jednakże organ wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł dokonać wydania takich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właściwe i możliwe.
 co z kolei stoi w wyraźnej kolizji z dosłownym brzmieniem art. 55 ust. 1 Konstytucji RP:
Ekstradycja obywatela polskiego jest zakazana, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 2 i 3. 
Trybunał nie podzielił poglądu skarżącego, wskazując m.in. na konieczność wykładania art. 4 ust. 1 umowy przez pryzmat k.p.k. Uzasadnienie nie zostało jeszcze opublikowane, a dostępne są wyłącznie informacje z komunikatu prasowego po rozprawie:
http://www.trybunal.gov.pl/Rozprawy/2011/sk_06_10.htm

Z czym zmaga się Wielka Brytania?
W Wielkiej Brytania rozgorzała dyskusja nad rewizją umowy ekstradycyjnej z USA z 2003 roku po tym jak 45-letniemu Szkotowi z syndromem Aspergera grozi 70 lat więzienia po włamaniu się do baz Pentagonu. Sprawę opisuje: http://ti.me/sIYzgk

Sprawę opisuje m.in. Global Spin

Co prawda, brytyjsko-amerykańska umowa została zawarta po 11 września, to możliwości wydawania własnych obywateli stronie amerykańskiej zostały skonstruowane w b.podobny sposób. 

Warto śledzić dyskusję w brytyjskim Parlamencie, gdyż wątpliwości podnoszone przez najbliższego sojusznika USA mogą zawierać ciekawe argumenty. Ilość środków zastosowanych przy okazji "wojny z terrorem" musi budzić wątpliwości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz